Niekiedy w dyskusji zamiast bezpośredniego przedstawienia swego zdania używamy aluzji, licząc na domyślność współuczestników. Jeżeli w czasie dyskusji przy okazji zbyt daleko idących subtelności i wyróżnień pojęciowych, z cicha pęk, wspominamy o dzieleniu włosa na czworo, aluzja będzie niedwuznaczna i wyrazi dobitnie nasz stosunek do charakteru tych rozważań. Można oczywiście wyrazić się bardziej mgliście. Na przykład w czasie dyskusji z udziałem osoby mocno jąkającej się, jeden z uczestników powiedział, że dyskusja stoczyła się na teren battologii. Ci, co wiedzieli, o co chodzi, uśmiechali się znacząco, a między nimi i osoba jąkająca się, jak gdyby doskonale zrozumieli termin. Tymczasem mówca użył aluzji, by zrobić nieprzyjemny i niegrzeczny przytyk osobie jąkającej się. Battologia bowiem ? to pewien rodzaj jąkania się, nazwany tak ?na cześć” Battusa, króla Cyrenajki, największego jąkały wśród monarchów.
Aluzja (pochodzi od łacińskiego słowa alludo ? udaję, żartuję) bywa także używana celem wybadania poziomu inteligencji i zasobu wiedzy naszego rozmówcy ? obserwujemy, czy zrozumiał aluzję i jak na nią zareagował. Używa się jej niejednokrotnie dla osłodzenia gorzkiej treści. Porównanie, analogia, dowcip są bowiem łatwiejsze do przyjęcia, a przez to skuteczniejsze od nagiej i surowej prawdy.