Bardzo nieprzyjemnie jest słuchać wypowiedzi zanieczyszczonej niepotrzebnymi wtrętami. Na przykład bardzo często spotykanymi wtrętami są: stękanie, pojękiwanie, mruknięcia, pochrząkiwania. Osoba mówiąca boi się ciszy, pomiędzy wypowiadanymi słowami czas na namysł zapełnia jękiem i ?eee…” ?mmm…”. Inni natomiast, uważając takie zawodzenie za zbyt mało eleganckie, zapełniają przerwy utartymi powiedzonkami: ?znaczy się”, ?powiedzmy”, ?dajmy na to” itp.; pytaniami retorycznymi: ?tak czy nie”? ?prawda”? ?nieprawda”? ?jak by tu powiedzieć”? itp. A nie ulega najmniejszej wątpliwości, że zarówno stękanie, jak i drugi sposób są niepożądane i denerwują słuchaczy. Wobec tego warto siebie kontrolować: Czy nie mam powiedzonek, których wciąż używam? Czy nie jęczę w czasie mówienia, zamiast zrobienia krótkiej pauzy? Czy nie powtarzam w kółko zdawkowych słów, wytartych zwrotów?
W zapale krasomówczym ktoś na przykład wywodzi, że należy zwalczać chuligaństwo, że wyplenić trzeba wybryki ludzi, którzy znajdują przyjemność w sprawianiu szkód, że musimy wykorzenić wszelkie przejawy bezmyślnego niszczenia własności prywatnej, napadania na bezbronnych itd. Może takie spiętrzenie różnych określeń tego samego przedmiotu mieć znaczenie na przykład jako podkreślenie ważności problemu, ale w gruncie rzeczy niczego ono nie tłumaczy. Popełnilibyśmy taki błąd odpowiadając na pytanie, co to jest logika ? że logika jest nauką o myśleniu zgodnym z prawami logiki. Kto to jest improwizator ? że to człowiek, który umie improwizować. Podobnego rodzaju tłumaczenie mieliśmy przy uzasadnianiu żądania, żeby dzieci były grzeczne, bo trzeba być grzecznym. Masło maślane”. Idem per idem ? to samo przez to samo. Mamy tu koło w dowodzeniu (po łacinie ? circulus in demonstrando), które może być większe lub mniejsze. Powyższe przykłady pokazują małe kółeczka błędnego wywodu, bo będące jednym zdaniem. Ale zdarzają się błędne koła wielkie, bardzo trudne do wytropienia, gdy się ich słucha.
Inną plagą dyskusji jest dość powszechnie stosowane powtarzanie pytania. Oto dyskutant pyta:
? Co przez to rozumiesz?
? Co przez to rozumiem? Co przez to rozumiem? ? powtarza pytany, usiłując jakoś zapełnić kłopotliwą dla niego ciszę. Tymczasem pauza, chwila milczenia, a zwłaszcza zapowiedzenie: ?zaraz ci odpowiem, tylko się namyślę”, jest bardziej do przyjęcia niż powtarzanie pytania. Niekiedy zakrawa to na chorobę psychiczną, nazywającą się echolalią, która polega na tym, że osoba automatycznie powtarza jak echo to, co powiedziała inna.